Na premierę filmu "Zero", w którym gra, Więckiewicz przyszedł ogolony na łyso! Aktor demonstracyjnie zakrywał głowę rękami przez obiektywami fotoreporterów. Dla nich był niekwestionowanym bohaterem tego wieczoru.
Ze względu na swoją fizjonomię Więckiewicz może zapomnieć o rolach grzecznych chłopców. Reżyserzy widzą go raczej w rolach czarnych charakterów, a w najlepszym wypadku podejrzanych typów. Ogolony na łyso aktor wygląda jak zbiegły więzień. Czyżby nowa fryzura była efektem przygotowań do kolejnego filmu?
Łysa głowa to i tak miła odmiana po szlacheckim uczesaniu, jakie Więckiewicz prezentował na planie "Ślubów Panieńskich" (zobacz zdjęcia!).