Górniak stawia na naturalność. Na co dzień gwiazda nie musi mieć mocnego makijażu i świetnej fryzury, aby wyglądać pięknie. Odkąd przeprowadziła się w okolice podwarszawskiego Raszyna, może sobie pozwolić na chwile błogiego odpoczynku i relaksu. A to wszystko wpływa na jej nieziemską urodę.
Ostatnio spotkaliśmy Edzię, gdy wychodziła ze swojego domu. Oszałamiała naturalną urodą. Widać, że śliczna artystka wreszcie znalazła swoje miejsce na ziemi.
Patrz też: Górniak i Doda: Sablewska to oszustka, kombinatorka i manipulatorka
Do tej pory Górniak mieszkała w dużych miastach. Londyn, Warszawa, Milanówek. Teraz jednak docenia sielskie życie z dala od spalin samochodów. Co więcej, właśnie na wsi gwiazda może w pełni oddać się dbaniu nie tylko o swój wygląd zewnętrzny, ale także o piękno duchowe. - Jeżeli mam momenty, w których jest cicho, nie ma zamieszania i chaosu, nie ma głośniej muzyki, kiedy mogę słuchać ptaków, tego, jak drzewa rozmawiają ze sobą, wtedy się regeneruję najlepiej - mówiła Edyta w rozmowie z "Super Expresem".
Nic zatem dziwnego, że wiejskie powietrze i możliwość relaksu tak świetnie wpływa na jej urodę. I nie potrzeba sztabu stylistów, żeby osiągnąć tak oszałamiający efekt. W nowym domu Górniak może słuchać śpiewu ptaków, wszak parę kroków od domu ma Park Krajobrazowy i Rezerwat Przyrody, gdzie występuje 300 gatunków ptaków. Może też przejść się na spacer po polach i lasach, albo po prostu poopalać w ogródku. Jakże prosta jest recepta na tak świetny wygląd...