Okazuje się, że słynny Tulipan jest nie tylko tancerzem, ale także jednym z najlepszych przyjaciół wokalisty zespołu Boys. Ostatnio połączyła ich nowa, wspólna ,,sprawa" dla której poświęcają swój czas oraz pieniądze. To moda. Pisaliśmy już, że Marcin i Konrad powołali do życia markę modową Miller – Tulipan. O ile lider Boysów jest powszechnie znany, to Konrad, pseudonim Tulipan, do tej pory był nieco tajemniczą postacią.
Konrad Dobrzyński do zespołu Boys dołączył w 2002 roku. - To współpraca na dobre i na złe. Było trochę zakrętów, które nas wzmocniły - zdradza w rozmowie z SE.PL Tulipan, Konrad Dobrzyński. Nie były to jednak konflikty dotyczące spraw prywatnych, a jedynie spory wizerunkowe.
- Wielokrotnie spieraliśmy się z Marcinem o to, jak na przykład mamy wyglądać na scenie. Na poziomie prywatnym natomiast nigdy nie było kłótni. Po latach znamy już swoje upodobania i gusta. Doszliśmy do czegoś więcej niż tylko porozumienie, skoro udało nam się stworzyć modową markę - opowiada Tulipan.
To właśnie on był ,,motorem" napędzającym Marcina do stworzenia kolekcji Miller-Tulipan. Poza tańcem, modą i muzyką Konrad jest człowiekiem mocno stąpającym po ziemi, choć lubiącym zagłębić się w tajniki filozofii.
- Prowadzę szkolenia z komunikacji społecznych. Moją pasją jest wiedza w pełnym tego słowa znaczeniu. Uwielbiam czytać i oddawać się refleksjom na tematy związane z filozofią - mówi nam Konrad.
Na swojej stronie internetowej Tulipan pisze o sobie także, że jest m.in. wielbicielem Platona, Seneki czy św. Augustyna. Pasjonat m.in japońskiego ceremoniału parzenia herbaty. Lubi również malarstwo Rubensa i Bruegela.