To już kolejna afera związana z TVP i programem "Pytanie na śniadanie". Przypomnijmy, że Ida Nowakowska i Łukasz Nowicki zakpili z osób chorych na depresję, za co później przepraszali na wizji. Tym razem nabroił Łukasz Nowicki. Jego zachowanie wywołało wielką aferę wokół popularnej śniadaniówki. Prezenter nie uszanował świętości, a w dodatku niezręcznie się tłumaczył. Czy udało mu się przekonać internautów?
Wielka AFERA w "Pytaniu na śniadanie". Nowicki nie uszanował ŚWIĘTOŚCI
Podczas jednego z porannych wydań "Pytania na śniadanie", prowadzący rozmawiali o zdrowym odżywianiu. Ekspertka podczas dyskusji zaleciła wykluczenie białego pieczywa ze swojej diety. Mało tego, zwróciła uwagę, że nie powinno znajdować się na stole w studiu nagrań. Jej niewinny żarcik sprowokował Nowickiego. Jednym ruchem ręki bez wahania zrzucił pieczywo na trawę. Bułki wysypały się z talerza i znalazły na trawniku.
Wielka AFERA w "Pytaniu na śniadanie". Internauci oburzeni!
Zachowanie Nowickiego nie spodobało się internautom. W sieci pojawiły się liczne komentarze na temat zachowania prowadzącego. Niektórzy z nich uznali to zachowanie za obrazę uczuć religijnych. Chleb jest dla chrześcijan czymś bardzo ważnym i zasługuje na poszanowanie. Dla widzów programu oburzający jest też fakt marnowania jedzenia.
Łukasz Nowicki się tłumaczy
Nowicki postanowił wyjaśnić swoje zachowanie za pośrednictwem profilu Idy Nowakowskiej, gdzie napisał w komentarzu:
Drodzy Państwo!!!! Tu Łukasz Nowicki. Piszę z profilu Idy, bo nie mam Facebooka. Kochani, rozmowa dotyczyła zdrowego odżywiania, jedzenia warzyw i ograniczania spożywania mięsa. Na stole stało stare, białe pieczywo do hamburgerów, które z chlebem nie ma nic wspólnego i jest koszmarnie niezdrowe. Symbolicznie zrzuciłem je ze stołu, namawiając do jedzenia zdrowych produktów. Po rozmowie bułki pozbierałem. Chleb szanuję, jem, a te bułki to było sztuczne świństwo... Wybaczcie tę metaforę, ale naprawdę wierzę, że takich rzeczy nie powinniśmy jeść.