Lena Góra to jedna z tych polskich aktorek, którym udało się zrobić karierę poza granicami Polski. Jako nastolatka, bo zaraz po 16. urodzinach i ukończeniu pierwszej klasy sopockiego liceum wyjechała z kraju.
"(...) zadarłam kiecę i poleciałam" - powiedziała aktorka w rozmowie z prowadzącymi "Dzień Dobry TVN".
Zobacz też: Małgorzata Rozenek-Majdan wysyła synów w świat. Co za destynacje
Rodzice Góry wspierali ją w trudnych decyzjach
Sławek Góra i Ela "Malwina" Góra wspierali córkę w podjęciu trudnych decyzji. Według nich były one jednak dobre i sprawiły, że ich córka szybko stała się artystką.
"Życie w tym mieście otworzyło mi oczy na wiele spraw. Obracałam się w towarzystwie artystów i projektantów mody. Mieszkałam z nimi, opiekowali się mną, ubierali mnie. Zarabiałam na życie jako modelka. Jeździłam do Paryża, poznawałam ludzi. Pomyślałam wówczas, że ten wielki świat, znany z kolorowych magazynów, nie jest aż taki niedostępny" - powiedziała Ryszardzie Wojciechowskiej z portalu "Zawsze Pomorze".
Po trzech latach w Londynie Lena Góra sprzedała większość prywatnych rzeczy i kupiła bilet do Nowego Jorku, gdzie poszła na casting do adaptacji spektaklu "Juliusz Cezar". Kiedy dostała rolę, postanowiła zostać w mieście.
Zobacz też: Obłęd w drugi dzień urodzin polskiego miliardera! Woźniak-Starak szaleje w złocie, a Rozenek cała na biało
Na początku aktorkę stać było tylko i wyłącznie na wynajęcie małej klitki na Brooklynie. W wielu wywiadach mówiła, że jej się nie przelewało.
"Wieczorami chodziłam na kolacje czy imprezy, na których byli np. Mary Kate i Ashley Olsen czy Kanye West, a rano jadłam bułki ze śmietnika polskiej piekarni na Greenpoincie" - mówiła Góra w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".
Aktorka miała tylko 20 lat, gdy razem ze swoim chłopakiem polecieli do Los Angeles.
"I znowu w ciemno... Uznaliśmy, że mamy gdzieś branżę i blichtr, kupiliśmy starą furę z lat sześćdziesiątych i zdecydowaliśmy, że będziemy żyć w drodze. Bazą było Los Angeles. Mieliśmy fart, że byliśmy ładni, zarabialiśmy więc w modelingu" - powiedziała w rozmowie dla "Angory".
W wieku 21 lat Lena zdecydowała się na ślub ze starszym od niej o 2 lata wybrankiem. Zakochani "tak" powiedzieli sobie na pustyni Mojave.
"Mój dziki romans się skończył, kiedy w końcu przypomniałam sobie, że jednak chciałabym robić filmy. I rozwiedliśmy się, a ja zaczęłam pisać własne scenariusze" - powiedziała "Wysokim Obcasom".
W Hollywood Lena Góra zagrała w kilku filmach. W 2016 roku dostała główną rolę w "Fail", gdzie wystąpiła u boku Dolpha Lundfena w "Female Fight Club", rok później dostała angaż w "Cops and Robbers", wystąpiła też w "How Sad, How Lovely".
Zobacz też: Szok! Ubóstwiany amant w Tańcu z gwiazdami! "Jest o krok od podpisu"
Zobacz naszą galerię: Gwiazdy na festiwalu w Opolu