Miłość zupełnie odmieniła syna króla disco polo. Daniel przestał sprawiać problemy. Bardzo poważnie myśli o Faustynie. Dziewczynie, która zakochała się w nim jeszcze zanim zawarł nieudane małżeństwo z Eweliną Golczyńską. I trzeba przyznać, że o niepokornym młodzianie od dawna nie słychać nic złego. Czyżby zrozumiał, na czym polega dorosłe życie? Od jakiegoś czasu słychać plotki o nadchodzącym ślubie młodych. Dziewczyna młodego Martyniuka niedawno pochwaliła się w sieci pierścionkiem zaręczynowym. Jakby na dowód tego w mediach społecznościowych pojawiły się rodzinne zdjęcia Daniela i Faustyny na koncercie Zenka. Towarzyszyli im rodzice narzeczonej Martyniuka juniora. Widać, że wszyscy są bardzo zżyci. Najwyraźniej czeka nasz ciąg dalszy tej miłosnej historii.
– Danka i Zenek kiedyś nie przepadali za Faustyną, która podobnie jak ich syn prowadziła dość rozrywkowe życie. Ona też się jednak zmieniła. Spoważniała i ustatkowała się. Jak zobaczyli, że ma pozytywny wpływ na Daniela i zrozumieli, że kocha ich syna, to zaczęli się do niej przekonywać – mówi „Super Expressowi” osoba z otoczenie Martyniuków. – Danusia nie może wyjść z podziwu, że jej syn przy tej dziewczynie odnalazł sens życia. O Faustynie wypowiada się w samych superlatywach. Bardzo by chciała, żeby zawsze między nimi było tak pięknie jak teraz. Tym bardziej że Daniel w rodzinie ukochanej czuje się jak we własnej. Jest tam bardzo lubiany – dodaje nasz rozmówca.