Wielka rewolucja w karierze Edyty Górniak! Po 15 latach zdecydowała się na ważny krok

Edyta Górniak zniknęła ze sceny i mediów na ponad pół roku. Jak wyjaśniła w najnowszym wywiadzie, spowodowane było to problemami zdrowotnymi. Wynikały one przede wszystkim z bardzo intensywnego czasu, jaki poświeciła pracy w ubiegłym roku. Przez pół roku artystka nie miała ani jednego dnia wolnego.

Przez ostatnie pół roku przepracowałam niemal każdy dzień. Dosłownie miałam pojedyncze dni, kiedy nie musiałam czegoś robić, ale cieszę się ze wszystkich projektów, które zrobiłam w zeszłym roku, tych większych i tych mniejszych. To był niesamowity rok, piękny i owocny, ale jestem już bardzo zmęczona. Już trzy, cztery projekty temu, myślałam, że nie dociągnę do końca roku, ale udało się. Dziękuję za modlitwy i wsparcie. Wiem, że się wielu fanów modli za moją siłę, za moje zdrowie, żebym miała witalność i dawała radę – mówiła Edyta Górniak "Super Expressowi" w sylwestrową noc w Zakopanem.

W ostatnich dniach Edyta Górniak wróciła do pracy, zagrała pierwsze koncerty.

ZOBACZ WIĘCEJ: Edyta Górniak po wielu miesiącach wróciła na scenę. I dużo na niej odsłoniła! Co się działo w diwą?

Edyta Górniak pojawiła się też na wydarzeniu promującym kobiety biznesu. Tam ujawniła, co działo się z nią przez ostatnie miesiące. Okazuje się, że z jej zdrowiem było bardzo źle.

Mój organizm się zbuntował. Zaczęłam mieć nerwobóle. Mój układ nerwowy się obraził. Był taki moment, że byłam prawie sparaliżowana. Nie mówiłam o tym wcześniej - wyznała Edyta w rozmowie ze Światem Gwiazd.

By dojść do formy, artystka wzięła prawie półroczny urlop.

Przede wszystkim wierzę w tę medycynę, która jest najstarsza, w wiedzę, która jest najstarsza na świecie. Jeździłam do różnych miejsc, oddając się w ręce przeróżnym ludziom, naturalnym uzdrowicielom, żeby wyrzucić z organizmu to, co nazbierałam - wyjawiła.

Wielkie zmiany w karierze Edyty Górniak!

Edyta Górniak miała w życiu tylko kilku menadżerów. Od początku jej artystycznej drogi wspierał ją nieodżałowany śp. Wiktor Kubiak. To on w czasach początków musicalu "Metro" docenił i chciał promować na całym świecie wielki talent artystki. Został jej pierwszym i najważniejszym menadżerem. Kolejnym menadżerem artystki był Jim Beach - menadżer kultowego zespołu Queen.

On sam zwrócił się do mojej wytwórni EMI International o możliwość współpracy ze mną. Był bardzo szorstki w obyciu. Tłumaczyłam to sobie tym, że cierpiał po stracie wielkiego artysty, jakim był Freddie Mercury. Ostatecznie źle nam się współpracowało - opowiedziała po latach Edyta.

Od 15 lat Edyta Górniak nie miała menadżera. Wszystkimi swoimi sprawami zajmowała się sama i podejmowała najważniejsze decyzje. Od lat zatrudniała jedynie asystentów. Dopiero dziś Edyta Górniak zdecydowała się zatrudnić menagement.

"Uprzejmie informuję, iż z dniem 20 września 2024 roku wszystkie obowiązki zawodowe przejmuje Pan Bartłomiej Kunc" - przekazała diwa za pośrednictwem swoich social mediów. 

Kunc nadzorował wiele produkcji telewizyjnych i festiwalowych, w których brała udział diwa. 

Niezmiernie miło nam poinformować Państwa, że od 20.09.2024 r. agencja BCM LIVE została oficjalnym managementem @edytagorniak. To będzie inspirująca podróż, w którą wybieramy się z Panią Edytą tak, aby marka osobista jaką jest EDYTA GÓRNIAK wspólnie z całym zespołem BCM rozwinęła swoje skrzydła najszerzej jak się da, a wiatr przyjdzie sam, bo dookoła sama dobroć i mnóstwo życzliwych ludzi. Dziękujemy za zaufanie Artystki i już działamy na pełnych obrotach, aby niebawem móc zaprezentować Państwu nowe projekty Edyty Górniak - czytamy w social mediach agencji, którą kieruje Bartłomiej Kunc.

Wygląda na to, że przed Edytą Górniak głośne projekty.

12 zdjęć