Podczas wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, TVN miał tam swojego korespondenta, który nadawał prosto z New Jersey. Dziennikarz pełen przejęcia relacjonował co dzieje się podczas wyborów, oraz jakie ąa nastroje Amerykanów. Zdradził także, na kogo głosowali jego znajomi.
W studio na żywo było widać, że korespondent w białej koszuli siedzi przed laptopem. Natomiast w tle były szczelnie zasłonięte okna. Jak donosi Pudelek.pl, w sieci pojawił się filmik nagrany podczas tej relacji.
Okazuje się, że ów korespondent siedzi w kuchni w koszuli i majtkach, mówiąc o wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Na oknie w mieszkaniu widać puszki po polskim piwie. Jak donosi portal, słychać śmiechy, podczas gdy stwierdza, że w Stanach jest już od dwóch lat.
Z opisu filmu wynika, że materiał został nagrany na warszawskim Ursynowie, a nie w Atlantic City.