Stanisław Tym miał na swoim koncie mnóstwo znakomitych ról. Aktor znany między innymi z takich produkcji jak "Miś", "Rejs" czy "Rozmowy kontrolowane", zmarł 6 grudnia 2024 roku. Miał 87 lat. Od jakiegoś czasu borykał się z problemami zdrowotnymi. Podczas jednego z wywiadów ujawnił, że chorował na nowotwór żołądka i musiał przejść skomplikowaną operację. Niestety, walka o zdrowie nie miała szczęśliwego finału. We wtorek, 17 grudnia, o godz. 11:00 rozpoczęły się w Warszawie uroczystości pogrzebowe Stanisława Tyma. Aktor spocznie na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Wśród pierwszych zdjęć z uroczystości widać na przykład wielkiego psa, który przykuł uwagę żałobników. Łypał na nich ze zdjęcia umieszczonego na pojemniku, do którego zbierane były datki. Kryje się za tym ciekawa anegdota związana z Tymem. Niewykluczone, że była to jedna z jego ostatnich próśb. Takie sceny na pogrzebach zdarzają się rzadko. Szczegóły poniżej.
Zbiórka dla potrzebujących zwierząt na pogrzebie Stanisława Tyma. Piękny gest po śmierci aktora
Okazuje się, że na pogrzebie Stanisława Tyma prowadzona jest zbiórka dla potrzebujących zwierząt. Na zdjęciu, które wystawiono, aktorowi także towarzyszy pies. To wszystko jest pięknym gestem po śmierci aktora, który znany był z wielkiej miłości do czworonogów. Szczególne miejsce w jego sercu miały psy, czego nie omieszkał zaznaczać w niektórych swoich wypowiedziach.
- Wstyd jest być człowiekiem, ale nie mamy na to żadnego wpływu. Gdybym miał do wyboru, to wolałbym być psem - mówił Stanisław Tym w wywiadzie dla "Pani".
Ten mały-wielki gest, który zauważyli reporterzy "Super Expressu" będący na miejscu, poruszył fanów aktora. Stanisław Tym zarówno za życia, jak i po śmierci, pozostał wierny swoim ideałom oraz wielkiemu sercu, jakie miał dla ludzi oraz zwierząt.