Pierwszy sezon kultowego "Seksu w wielkim mieście" miał swoją premierę 25 lat temu. Przez dekady fani z całego świata śledzili losy czterech przyjaciółek z Manahttanu: Carrie, Mirandy, Charlotte oraz Samanthy. Najgłośniej ostatnio jest właśnie o serialowej Samathcie Jones, która powróci w drugim sezonie, choć wcześniej Kim Cattrall zapowiadała, że nie zamierza już powrócić do produkcji. Wszystko za sprawą złych relacji z aktorką Sarą Jessicą Parker, która wciela się w rolę Carrie Bradshaw. Jak się okazuje, obie aktorki miały poróżnić pieniądze. Poszło o to, że Parker dostaje większą gażę za udział w serialu.
"I tak po prostu" powraca! Co dalej z losami przyjaciółek?
W drugim sezonie kontynuacji serialu "Seksu w wielkim mieście" nie zabraknie uroków nowojorskiego życia bohaterek w spektakularnych stylizacjach od topowych projektantów. Życie bohaterek czekać może niemała rewolucja, bowiem między innymi w życiu Carrie pojawi się jej dawna miłość, Aidan. Ponadto, do obsady powróci również Kim Cattrall, czyli serialowa Samatha Jones. Wystąpi co prawda tylko w jednej scenie.
- To był tylko pomysł, o którym wszyscy rozmawialiśmy, Michael Patrick i ja oraz studio. Samantha powróci w bardzo odpowiednim momencie, w bardzo konkretnej historii, w pewnego rodzaju ważnym wydarzeniu w życiu Carrie – powiedziała Sara Jessica Parker w rozmowie z TVline.
Jak powiedział twórca seriali Michael Patrick King, w tym sezonie czekać nas może wiele zwrotów w akcji oraz więcej odcinków niż w pierwszy sezonie.
- Tym razem mamy 12 odcinków, świetne aktorki wcielające się w nowe postaci, genialną oryginalną trójcę i wystarczająco dużo czasu, aby zabrać was w podróż i zafundować tyle zwrotów akcji, że pod koniec sezonu będziecie wiedzieć o nich dużo więcej - powiedział w wywiadzie z "Wirtualną Polską".