Hubert Urbański nie ma pracy już od kilku miesięcy. Ale to nie były najpoważniejsze kłopoty dziennikarza. W tym samym czasie zaczęło rozpadać się jego małżeństwo. Julia Chmielnik z córeczkami wyprowadziła się z ich apartamentu i wystąpiła o rozwód. Sprawa ciągnęła się kilka miesięcy, bo sąd wysłał parę na mediację. Te nie pomogły i na drugiej rozprawie Urbański i jego żona dostali rozwód.
Zobacz też: Była żona puści Huberta Urbańskiego w skarpetach
Dziennikarz dał córkom mieszkanie na Mokotowie i co miesiąc płaci 2 tys. zł na każdą z dziewczynek. Ale była żona już zapowiedziała, że będzie chciała zwiększyć alimenty. Jak sugeruje "Flesh" pretekstem do złożenia pozwu może być nowa praca, jaką wkrótce zacznie Urbański. Według gazety prowadzący dostanie swój program w radiu. W którym, to na razie tajemnica. Wiadomo jedynie, że ma to być autorska audycja.
- Tak toczą się rozmowy na temat współpracy z rozgłośnią radiową, ale więcej szczegółów będę mógł podać pod koniec roku - zdradził Urbański w rozmowie z gazetą. Może potem znów pojawią się telewizyjne propozycje?
Polecamy: Porwana Nikola z Polski żebrała dla Cyganów w Grecji