Awantura na starcie M jak miłość. Serial straci widzów?
"M jak miłość" od 25 lat gości na antenie TVP2 i niezmiennie jest ulubioną telenowelą Polaków. Fani wybaczyli już niejedną roszadę twórców, ale tym razem być może stało się za dużo na raz. Emocje wzięły górę i na oficjalnym profilu sagi rodu Mostowiaków na Instagramie poleciały mocne słowa.
O jedną kobietę Roznerskiego za dużo
W nowym sezonie "M jak miłość" pojawiła się nowa czołówka. Wiadomo już było od kilku miesięcy, że zniknie z niej grana przez Adrianę Kalską Iza, a w jej miejsce pojawi się nowa bohaterka, Martyna, którą gra Magdalena Turczeniewicz. Teraz wokół Mikołaja Roznerskiego w serii kręcą się już dwie kobiety - Kama, grana przez Michalinę Sosnę i właśnie nowa piękność. Nowa kobieta aktualnie jest całym światem dla przystojnego detektywa, która zapomniał, jak się nazywa. Niebawem widzowie telenoweli będą oglądać nawet sceny łóżkowe w wykonaniu Marcina i Martyny. Odpowiedź widzów na te zmiany jest jednoznaczna - reakcje po pierwszych dwóch odcinkach zamieścili na oficjalnym profilu "M jak miłość" na Instagramie.
Już nie lubię tego wątku.
Cały sezon będzie taki smętny?? To jest M jak miłość czy D jak dramat??
Smętnie się robi w ty m jak miłość aż się nie chce tego oglądać
Ciekawe ile teraz będziemy czekać aż Marcin odzyska pamięć ? ;(
Własnie obejrzałam pierwszy odcinek po wakacjach. Nie jest dobrze. Mam wrażenie że jakis turecki scenarzysta maczał w nim palce. Te dlugie, bliskie ujęcia na twarz zupełnie jak w tureckich serialach. Co tu się porobiło . Jedna wielka nudna dłużyzna.
Nudny ten odcinek strasznie....🤷
Fani "M jak miłość" nie lubią zmian
Widzowie "M jak miłość" nie lubią zmian, to ten rodzaj publiczności, który lubi włączać telewizor po to, aby trafić w dobrze znane miejsce, jak do rodziny. Dlatego Mostowiakowie, Rogowscy, Zduńscy i Budzyńscy mają od lat wierną widownię. W ostatnim sezonie wiele zmieniło się w życiu Chodakowskiego, którego Iza zdradziła, ale w jej miejsce pojawiła się urocza Kama. Widownia telenoweli jeszcze nie do końca przyzwyczaiła się do tej zmiany, a tu już na "dzień dobry" od razu po wakacjach, dostają nową bohaterkę w tym wątku I już wiadomo, że szybko nie zniknie, bo nie byłoby jej w czołówce.
Na szczęście dla twórców "M jak miłość" duże zamieszanie wokół serialu zawsze wychodzi na dobre. Fani się burzą, ale potem zawsze ciekawość zwycięża i wracają do telewizorów. Tak np. było podczas wielkiej afery w małżeństwie Andrzeja (Krystian Wieczorek) i Magdy (Anna Mucha). Czy tym razem telenowela wyjdzie z wielkich zmian wokół Roznerskiego także obronną ręką?