- Skolimowski jest wielkim mistrzem - powiedział Tarantino, współtwórca takich hitów jak "Od zmierzchu do świtu" czy "Pulp Fiction". - Wszyscy się cieszymy, że wrócił do światowego kina - dodał.
- Jestem bardzo zaszczycony - wyznał Skolimowski, odbierając nagrodę.
Międzynarodowe jury było zachwycone nową produkcją Skolimowskiego. Film "Essential Killing" to historia Afgańczyka wziętego do niewoli przez Amerykanów, który ucieka im w Europie.
Gdy w Wenecji ogłaszano werdykt, na widowni nie było jednomyślności. Niektórzy oklaskiwali Polaka na stojąco, inni gwizdali. Dzieło Skolimowskiego uważane jest w niektórych kręgach za zbyt lewicowe.
Na szczęście to tylko nic nieznaczący epizod, bo z kolei prasa włoska rozpływa się w zachwytach.
Dla reżysera to kolejna statuetka do kolekcji. Skolimowski zdobył już 10 prestiżowych międzynarodowych nagród filmowych. Jego wielka kariera zaczęła się już w 1961 r. od głośnego filmu "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego (77 l.), do którego to był współautorem scenariusza.