Wielkie ROZCZAROWANIE w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Zostawiła Adama niemal BEZ SŁOWA

2020-04-24 21:00

Kolejne zawirowania w relacji Adama i Asi ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"! To nie pierwszy raz, gdy w tym małżeństwie coś się nie klei. W najnowszym odcinku widzowie mogli zobaczyć wielkie rozczarowanie jednego z partnerów. Co się stało?

Ślub od pierwszego wejrzenia: Adam

i

Autor: X-NEWS

Joanna i Adam to małżonkowie, między którymi widać zdecydowanie największy dystans. Najpierw nieudana podróż poślubna i wielkie łzy bohaterki, teraz ogromne rozczarowanie i wyjazd niemal bez słowa. Internauci śmiało ocenili, że 32-latka jest na skraju załamania nerwowego. Jednak jak pokazał najnowszy odcinek, Adam również nie do końca odnajduje się w nowej sytuacji. Już na początku dziewiątego odcinka, Joasia przyznała, że bardzo chciała zobaczyć swojego małżonka: - Chciałam dzisiaj przyjechać, tak jakby już przebierałam nogami żeby ta 11:00 wybiła, żeby tu dzisiaj przyjechać - przyznała. Wszystko wskazywało na to, że Adam również czeka z niecierpliwością aby ugościć partnerkę, przygotował dla niej coś miłego: - Tym mnie też zaskoczył Adam, że przygotował dla mnie obiad, dla nas obiad - powiedziała kobieta.

Niestety, szybko wyszło na jaw, że małe gesty to nie wszystko, bo chłód wkradł się między nich ponownie: - Nie było żadnej takiej bliższej jeszcze relacji, bynajmniej z mojej strony, ja chcę jeszcze takiego dystansu żeby nabrać do tego (...) Tam gdzieś są jakieś znaki, że Asia może by chciała coś więcej (...) mi się wydaje, że Asia się bardziej angażuje niż ja. Nie chciałbym takiej sytuacji, jakby się coś miało stać, że ja bym miał też wyrzuty sumienia - mówił szczerze Adam. Mężczyzna przyznał też, że nie jest gotowy na żadną bliskość fizyczną: - Nie chcę żeby się poczuła nieatrakcyjna (...) ja jakieś mam zasady w życiu, których się staram trzymać. 

Wyrzekła się CÓRKI, bo wzięła udział w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Mocne słowa MATKI

Asia od razu wyczuła emocje męża, co bardzo na nią wpłynęło: - Chyba czuję od Adama takiego dystansu, znaczy, ja też mam dystans, ale już widzę, że... no, że się zaczynam zamykać (...) Dla mnie ważna jest rozmowa, ale ja wiem, że nie potrafię rozmawiać. (...) Rodzice [Adama - przyp. red.] mnie bardzo ciepło przyjęli, a Adam gdzieś cały czas, myślami, gdzieś... błądził. Był taki trochę nieobecny. Choć mężczyzna zarzekał się, że zależy mu na rozmowie, nie wyszedł z inicjatywą i milczał.

Sytuacja powtórzyła się także w mieszkaniu, po powrocie z rodzinnego obiadu. Joanna nie wytrzymała napięcia: - Przez to wycofanie, które zauważyłam u Adama i też dzisiaj podczas obiadu, no chcę już jechać do domu. Wydaje mi się, że bym została, gdybym widziała, że Adam tego chce.... a nie chce. Adam nie zatrzymywał Joanny: - Też nie chcę żeby mi tu dziewczyna sama siedziała na chacie, jak wyjdę o 7, Opola nie zna, no nie wiem, jak będzie chciała to proszę bardzo. Może zostać. To nie jest tak, że kurde ma jechać, bo ma jechać - tłumaczył się. Tak też się stało. Kobieta niemal bez słowa opuściła Opole i wróciła do siebie, gdzie spotkała się z przyjaciółmi. Podzieliła się z bliskimi swoimi odczuciami i opowiedziała o swoim rozczarowaniu. Czy da Adamowi drugą szansę?

Odważne zbliżenia Oliwii i Łukasza ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" [GALERIA]

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki