Wiemy, co robi syn Krzysztofa Kowalewskiego. Tego się nie spodziewaliście

2024-06-03 10:16

Krzysztof Kowalewski przez lata był jednym z najwybitniejszych aktorów polskiej kinematografii. Gwiazdor zagrał w wielu filmach i serialach. Mężczyzna odszedł w wieku 83 lat, pozostawiając po sobie syna - Wiktora. Wiemy, co robi i jak wygląda chłopak.

Nie żyje Krzysztof Kowalewski

i

Autor: Mirek Noworyta

Krzysztof Kowalewski grał w takich filmach jak "Potop", "Brunet wieczorową porą" czy "Miś". Postacie, w które się wcielał, na zawsze pozostaną kultowe i niezapomniane. Chociaż o życiu zawodowym Kowalewskiego wiadomo dużo, to jego życie prywatne owiane jest tajemnicą. Sporo osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że artysta ma syna, Wiktora. To owoc miłości aktora i kubańskiej tancerki.

Zobacz też: Wnuczka Krzysztofa Kowalewskiego padła na kolana przed ukochaną. Oświadczyny przyjęte, będzie ślub?

Od 2002 roku aż do śmierci w 2021 roku Kowalewski związany był z aktorką Agnieszką Suchorą, z którą doczekał się córki Gabrieli.

Wiktor Kowalewski urodził się z kolei w 1967 roku. Krzysztof w swojej książce wyjawił, że nie był wtedy gotowy do roli ojca. Gdy jego syn przyszedł na świat, miał tylko 20 lat.

Zobacz też: Grób Krzysztofa Kowalewskiego nabrał nowego sznytu. Nie wszystkim może przypaść do gustu!

Kim jest syn Krzysztofa Kowalewskiego?

Na początku lat 80. syn Kowalewskiego wyemigrował do USA. To właśnie tam rozpoczął zupełnie nowe życie. Okazuje się, że pracuje w branży komputerowej. Jest także trenerem kobiecej drużyny piłkarskiej. Z czasem założył rodzinę. Wiktor został ojcem. Jego córka tak jak dziadek znalazła swoje powołanie w świecie sztuki. Po śmierci Kowalewskiego w 2021 roku jego syn postanowił nieco więcej opowiedzieć o swoim ojcu oraz relacjach, jakie go z nim łączyły.

"W południe warszawskiego czasu odszedł we śnie mój tata Krzysztof Kowalewski. Kocham go i wiem, że on kochał mnie. Życie nie dało mu wskoczyć w rolę ojca, ale z czasem dorósł do tej roli i całkiem dobrze ją zagrał. Zawsze kończył rozmowę telefoniczną żartem, zaraz po tym jak powiedziałem - ok zadzwonię za kilka dni - mogłem liczyć na słowa "Hej słyszałeś to". Tak kończyliśmy każdą rozmowę, za nim opowiadał mi dowcip. A ci, którzy go znają, wiedzą, że był całkiem dobry w ich opowiadaniu. Będę za nim bardzo tęsknić" - napisał na Facebooku Wiktor Kowalewski.

Zobacz też: Krzysztof Kowalewski doświadczył okropnych rzeczy w czasie wojny. Chciał jeść ludzkie mięso... Mija rok od śmierci aktora

Zobacz naszą galerię: Życie go nie rozpieszczało - Krzysztof Kowalewski

Sonda
Lubisz filmy romantyczne?
Aktor "Rejsu" miał grób za życia. Mogiła Kowalewskiego wymaga sprzątnięcia! Grób Smolenia i aktorek "Znachora" i "Polskich dróg". Niezapomniani.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają