Obie mają 42 lata i za sobą ponad dwie dekady na scenie. Dziś nikt już nie pamięta, że na poczatku swojej kariery Steczkowska i Górniak uchodziły za przyjaciółki. Obie w latach 90. były na szczycie list przebojów i często spotykały się na festiwalach i koncertach. Ale potem wszystko się zmieniło.
Towarzyskie drogi gwiazd rozeszły się w 2000 roku. Steczkowska została żoną i krótko potem mamą. A Górniak ani myślała jeszcze o rodzinie i dziecku. Wtedy przestały się przyjaźnić, ale nie było między nimi medialnych awantur.
Do czasu! W końcu doszło do cichej wojny między gwiazdami. Poszło o... płytę. W 2011 roku Steczkowska i Górniak zapowiedziały na nowy rok swoje krążki. Problem polegał na tym, że obie wymarzyły sobie premierę w Walentynki. Steczkowska ponoć zarezerwowała sobie ten termin jako pierwsza, ale Edzia nie zamierzała brać tego pod uwagę. Jusia bała się rywalizować z Górniak, więc ustąpiła.
I od tej pory między gwiazdami - delikatnie mówiąc - ciągle iskrzy. Potem doszły jeszcze kolejne nieporozumienia, bo Górniak nie podobało się, że Steczkowska też chce nazywać się diwą...
Piosenkarki świadomie się unikały i nie ryzykowały wspólnych spotkań za sceną. Aż do czasu The Voice of Poland. W 5. edycji obie dostały jurorskie propozycje i żadna nie chciała rezygnować z intrantnej posady. Dlatego obie przystały na warunki producentów - na planie udają przyjaciółki, zagadują do siebie i żartują. Żadna nie chce, przynajmniej na razie, ryzykować kłótni. Jak głosi plotka za awanturę na wizji Górniak i Steczkowska musiałyby zapłacić aż 50 tys. zł kary!
Kto wie, a może The voice of Poland znów zbliży do siebie skłócone diwy?
Zobacz też: Anna Guzik SEKSOWNA jak nigdy dotąd! Schudła jak Szulim i chwali się ponętnymi kształtami! [ZDJĘCIA]
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail