Beata Tyszkiewicz to legendarna aktorka nazywana "pierwszą damą polskiego filmu". Kobieta zagrała ponad 100 ról filmowych. Za swój wkład w rozwój kinematografii, otrzymała wiele wyróżnień i nagród. Tyszkiewicz zasiadała również w jury programu "Taniec z gwiazdami". Niestety, w 2017 roku wycofała się z życia publicznego, co było ogromnym ciosem dla jej fanów. Kobieta przeszła zawał serca i po tej sytuacji postanowiła bardziej zadbać o swoje zdrowie. W 2020 roku jej córka, Karolina Wajda (55 l.) powiedziała, że Tyszkiewicz nie zamierza wracać do mediów.
Wielkimi krokami zbliżają się 84. urodziny aktorki. Jak dowiedziała się "Rewia", kobieta zamierza spędzić je w swoim warszawskim mieszkaniu tylko z najbliższymi osobami. Z roku na rok coraz bardziej docenia spokój i nie potrzebuje tłumu gości. Chce jedynie skromnego, kameralnego przyjęcia.
Dla mamy najważniejsza jest pamięć i miła atmosfera. Mnie i mojej siostrze zawsze powtarzała, że nie musi być wystawnie, z dużą ilością wyszukanych dań i trunków, za to musi być miło. I w dobrym towarzystwie - powiedziała "Rewii" Karolina.
W zeszłym roku kobieta zachwyciła gości tortem Pavlova. W tym chce wymyślić inny bezglutenowy deser. U Beaty Tyszkiewicz kilka lat temu zdiagnozowano alergię na białka znajdujące się w ziarnach zbóż. Ciasto nie może zatem zawierać mąki.
Karolina dodała również, że jej mama jest typem osoby, która woli dawać prezenty, niż je dostawać. Z tego powodu zawsze jako ostatnia odpakowuje swoje podarki. Lubi za to widzieć radość innych ludzi, którzy cieszą się z prezentów. Seniorka z pewnością otrzyma piękne kwiaty.