Ten odcinek można opisać jednym słowem: ZACHWYCAJĄCY. To słowo najczęściej wypowiadali jurorzy, którzy nie mogli wyjść z podziwu, patrząc na wspaniałe występy uczestników. Tym razem to widzowie dysponowali największą władzą. Oto punktacja:
8 miejsce: Swing Completo
7 miejsce: Axel Drop
6 miejsce: Hybrids Crew
5 miejsce: Screamo- Trickz
4 miejsce: Dominika Turek-Dmitriev
Te osoby wiedziały, że nie przejdą dalej. Decyzją widzów bezpieczny mógł poczuć się Artur Cichuta. Jurorzy musieli zdecydować kto do niego dołączy. Chylińska nie miała wątpliwości, że będzie to Janek Szynal. Agustin wybrał Natalii z Galitsyna Art Group, za to, że zmusza go do myślenia. To Foremniak musiała dokonać ostatecznego wyboru. Swój głos oddała Janowi. Zatem do finału przeszedł Jan Szynal i Artur Cichuta.
Artur to ulubieniec Agustin Egurroli. 30- letni mieszkaniec Gdyni jest trenerem gimnastyki sportowej. Jak możemy przeczytać w opisie uczestnika na stronie TVN: "Jest typem samouka i samotnika. W 6. klasie szkoły podstawowej zaczął uczyć się Wushu, czyli pewnej sztuki walki z książki i filmów dokumentalnych o klasztorze Shaolin". Jan pochodzi z Tuszyma. Ma 18 lat. Śpiewa i gra na pianinie. Jest tegorocznym maturzystą i planuje zostać inżynierem. Muzyka jest jego jedyną pasją. Chłopak stara się rozwijać swoje umiejętności. Poczuł się doceniony przez jury: - Jestem przeciętny, poczułem, że coś potrafię. W półfinale wykonał swój autorski numer. Jan dzięki swojej wrażliwości scenicznej porównywany jest do Korteza i Dawida Podsiadło. Szynal powtarza, że chce być sobą! Foremniak: - Jesteś niezwykły! Nie zgadzam się z tym, żeby młodzi ludzie mówili o sobie, że są przeciętni.