"Super Express" dotarł do informacji, kto kierował motorówką. Okazuje się, że za sterem stał Piotr Woźniak-Starak, a Ewa, która mu towarzyszyła, siedziała z tyłu. Jak wynika z naszych ustaleń, producent płynąc po jeziorze postanowił zrobić manewr i krzyknął do nowej znajomej "Trzymaj się!". Podczas mocnego skrętu motorówka niemal stanęła dęba i się przechyliła. Kobieta straciła równowagę i wypadła za burtę. Nie widziała, gdzie był Piotr. Spanikowana popłynęła do brzegu, gdzie znaleźli ją ratownicy.
Sprawę wypadku Piotra Woźniaka-Staraka bada prokuratura
Prokuratura stara się wyjaśnić, jak doszło do śmierci spadkobiercy fortuny Staraków. Śledztwo prowadzone jest w kierunku spowodowania wypadku na wodzie ze skutkiem śmiertelnym.
Co łączyło Piotra Woźniak-Staraka z 27-letnią Ewą?
Według naszych ustaleń Piotr Woźniak-Starak i Ewa nie znali się wcześniej. 27-latka pracowała jako kelnerka w restauracji, w której milioner spotkał się w sobotę wieczorem ze swoim kolegą. Dziewczyna nie miała jak w nocy wrócić do domu, dlatego producent filmowy miał zaproponować, że odwiezie ją swoją motorówką.