„Super Express” jako pierwszy poinformował, że trwają prace nad nową wersją kultowego filmu z lat 80-tych. Uwielbianą przez Polaków historię ma przenieść na ekran Maciej Kawulski (41 l.), który na ma koncie takie produkcje jak "Underdog" i "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa”. – Jeszcze jest za wcześnie, bym mógł cokolwiek powiedzieć - usłyszeliśmy od niego.
Informację potwierdził za to Robert Kozyra, prezes studia dFlights związanego z Dominiką Kulczyk. Wcześniej z powodzeniem zrealizowali oni hit „Sala samobójców. Hejter”. Według naszej wiedzy, trwa poszukiwanie idealnego kandydata do głównej roli. Ze względu na wiek, Fronczewski ma małe szanse na ponowne wcielenie się w postać Ambrożego Kleksa.
Kto zagra w nowej Akademii Pana Kleksa? Odpowiedź pod galerią.
Pan Kleks znowu w kinach. Milionerka za wszystko zapłaci
- Prawdopodobnie odbędzie się casting, podczas którego zostanie wybrany jego następca. Lista potencjalnych następców jest długa. Są nie niej: Tomasz Kot, Paweł Deląg, Maciej Musiałowski oraz Rafał Zawierucha - mówi nasz informator.
Nie jest tajemnicą, że Deląg i Kulczyk bardzo się przyjaźnią. Czy to pomoże gwiazdorowi „Przyjaciółek” zdobyć rolę? Przekonamy się za kilka miesięcy. Prace są bowiem na bardzo wczesnym etapie.
Myślicie, że Paweł Deląg godnie zastąpi Piotra Fronczewskiego?