Gwiazdy postanowiły hucznie świętować sukces filmu, który właśnie pojawił się na platformie Prime Video. Podczas premiery „Nieobliczalnej” aktorki chętnie udzielały wywiadów, opowiadając o swoich rolach i nie tylko. Show skradła oczywiście Julka, o której prasa rozpisywała się nie tylko za sprawą aktorskiej kreacji, ale i sukni w stylu „Kopciuszka”. Kopciuszek jednak zrzucił niewygodne ciuszki i na bankiecie Wieniawa brylowała już ubrana w nieco wygodniejszą sukienkę i kurtkę w stylu vintage. Młodziutka Julia czuje się doskonale wśród nieco starszych koleżanek po fachu. Najwyraźniej zaprzyjaźniła się z Magdaleną Cielecką, w której towarzystwie spędziła niemal cały premierowy wieczór. Artystkom kroku dotrzymywał partner Magdy, aktor Bartosz Gelner (36 l.). Wszyscy byli w iście szampańskich nastrojach. Co rusz wznosili toasty i zaciągali się papieroskami. Widać, że nie brakowało im tematów do rozmów.
Wieniawa i Cielecka zamówiły taksówkę, żeby przejechać 500 metrów!
Kiedy już kino Iluzjon zaczynało pustoszeć, artyści wpadli na pomysł, by zmienić lokalizację. Postawili na pobliski nocny bar, do którego niespełna 500 metrów podjechali taksówką, trzymając w dłoniach niedopite drinki z bankietu po premierze. – Julia i Magda premierę opuściły razem, wychodząc z drinkami w ręku, z którymi wsiadły do taksówki ok. godz. 00.20. Kierowca miał bardzo krótki kurs, gdyż pieszo z kina Iluzjon do baru na ulicy Wiśniowej jest tylko 450 – zauważa nasz rozmówca i dodaje, że aktorki w knajpie harcowały do czwartej rano. Cielecka zaś o Wieniawie wypowiada się w samych superlatywach. Tak ją chwaliła w rozmowie z WP: „Ja Julkę widziałam w kilku rzeczach, gdzie bardzo mi się podobała i pomyślałam sobie, że to faktycznie jest aktorka. Oczywiście jest ofiarą pewnego wizerunku - ludzie postrzegają lub chcą ją postrzegać jako taką, a nie inną osobę, a ona naprawdę ma talent. W wypadku tego filmu to przypieczętowała. I to wcale nie odważnymi scenami miłosnymi, których w tym filmie jest dużo i są naprawdę przepiękne, ale przede wszystkim scenami emocjonalnymi”.