Młodziutka artystka pierwszy raz zdobyła się na odwagę i publicznie opowiedziała o swoim trudnym dzieciństwie. Zrobiła to podczas „Tańca z gwiazdami”, gdzie kamery towarzyszyły jej w rodzinnym domu.
– Ja tak naprawdę wychowywałam się na dwa domy. Trochę stresuję się, opowiadając o tym, bo pierwszy raz w życiu tak się odsłaniam, jeśli chodzi o prywatną część mojego życia. Z jednej strony wychowałam się z moją mamą i ojczymem, do którego również mówię „tato”, i moimi dwiema siostrami. Bycie najstarszą siostrą w rodzinie nie jest łatwą rzeczą, ponieważ przecierałam wszystkie szlaki wychowawcze moich rodziców – powiedziała ze smutkiem w głosie.
Zobacz: Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki RAZEM. Pocałunki, romantyczne objęcia i inne czułości
Gwiazda jednak po latach zauważa plusy całej sytuacji. – Z drugiej strony wychowałam się też z moim tatą i z trzecią siostrą Alicją. Mój tata biologiczny jest malarzem. A ja i moja siostra Alicja zupełnie nie poszłyśmy w tę stronę – tłumaczyła.
Mimo trudnego dzieciństwa udało jej się ułożyć życie prywatne i mimo młodego wieku osiągnąć ogromny sukces zawodowy.
– Generalnie chyba dzieci z rozbitych małżeństw nie mają za lekko. Szczególnie gdy byłam mała, to nie było łatwe – jeździć od mamy do taty, od taty do mamy. Ale teraz doceniam te dwa światy, bo to są dwa zupełnie inne światy. Pomimo dwóch domów, pomimo rozbitej rodziny jestem ogromną szczęściarą – dodała.