Wieści od Jerzego Antczaka przyszły w środku nocy. "O nic już nie proszę, poza zdrowiem Jadzi"

Jerzy Antczak to uznany polski reżyser filmowy i teatralny. Jest najbardziej znany jako twórca epickiego obrazu "Noce i dnie", adaptacji powieści Marii Dąbrowskiej. Film ten zdobył międzynarodowe uznanie i był nominowany do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. W jego filmografii znajdują się także inne znaczące produkcje, takie jak "Hrabina Cosel", "Dama Kameliowa" czy "Chopin. Pragnienie miłości". W wielu swoich obrazach obsadzał swoją muzę i życiową wybrankę Jadwigę Barańską.

Jerzy Antczak podupadł na zdrowiu. Lekarze walczyli o jego życie

Jadwiga Barańska w ostatnich latach podupadła na zdrowiu. Reżyser opiekuje się żoną najlepiej, jak potrafi. Regularnie przekazuje także fanom wieści o stanie gwiazdy, wykorzystując do tego możliwości mediów społecznościowych. Sam jednak ostatnio również zachorował, a lekarze walczyli o jego życie na OIOM-ie. Na szczęście udało się zapanować nad infekcją i po 10 dniach w szpitalu wrócił do domu pełen nadziei na lepsze jutro.

Od jutra zaczynam życie od nowa pełen wiary, że może jeszcze trochę się pokolebie na tym padole łez.

- pisał na Facebooku.

Zobacz też: Nowe informacje o stanie zdrowia Jadwigi Barańskiej. Jerzy Antczak: "Stan dramatyczny"

Antczak przekazał wieści o swoim nowym dziele

Jerzy Antczak od ponad dwudziestu lat nie staje już po drugiej stronie kamery, skupiając się na opiece nad schorowaną żoną. Jednak w wolnych chwilach od kilku lat pracował nad powieścią o Chopinie, którego postać zawsze go fascynowała. Ukończone dzieło o staraniach siostry kompozytora Ludwiki o ściągnięcie serca Chopina do Polski ma niemal 600 stron. "Serce Chopina, czyli węzeł gordyjski" zrecenzował bardzo pozytywnie krytyk Łukasz Maciejewski:

Historia fascynująca, warta filmu, którego już pewnie Antczak nie nakręci (tę rolę zagrałaby na pewno Anna Radwan, Ludwika z Antczakowego "Pragnienia miłości"), można to jednak jeszcze było opisać, zapisać, ofiarować czytelnikom.

Jerzy Antczak zareagował na słowa recenzji. Poruszające wyznanie reżysera

Jerzy Antczak bardzo emocjonalnie zareagował na recenzję Maciejewskiego. Te słowa dały mu nadzieję, że na podstawie dzieła, powstanie kiedyś film.

U mnie jest godzina trzecia piętnaście. Nagle zbudziłem się dotykiem w ramię... Poderwałem się, pobiegłem do komputera i przeczytałem słowa pana Łukasza Maciejewskiego.

Choć on sam już go nie wyreżyseruje, bo "już spakowany, z walizkami stoi na krawędzi peronu i czeka, kiedy wielki zawiadowca stacji da sygnał odjazdu. 

Nie boję się tej chwili, ale chciałbym odjechać wtedy, kiedy ktoś, jakaś instytucja czy bogaty sponsor, pochylą się nad książką i zamienią ją w film. (...) Boże wielki, o nic już cię nie proszę, poza zdrowiem Jadzi i... filmem pt."Serce Chopina". 

 - zakończył wpis 95-letni Antczak.

Nie przegap: Jadwiga Barańska przemówiła do fanów! W jakim stanie jest gwiazda filmu "Noce i dnie"? Nowe wieści dają nadzieję

Galeria: Jadwiga Barańska i Jerzy Antczak

Listen on Spreaker.