Wiadomość o śmierci Wiesława Gołasa zasmuciła wielu jego fanów, którzy przez kilkadziesiąt lat śledzili jego życie. Był jednym z najbardziej popularnych aktorów ubiegłego wieku, a serca wielu kobiet mocniej biły na jego widok. Jednak serialowy Tomkek Czereśniak z „Czterech pancernych” najbardziej kochał tylko dwie kobiety
ZOBACZ KONIECZNIE: Straszne wieści. Wiesław Gołas trafił do szpitala! Aktor miał drugi wylew
Miłość w Zakopanem
Swoją pierwszą żonę Wiesław poznał w stolicy polskich gór. To właśnie w restauracji w Zakopanem w oko wpadła mu Elżbieta Szczepańska. Mimo, że przyszła do lokalu z innym mężczyzną, wyszła z Gołasem. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Nic więc dziwnego, że para postanowiła wziąć ślub. Z takiej decyzji młodych była bardzo zadowolona mama aktora, której spodobała się przyszła synowa. Natomiast przyjaciel Gołasa do ostatniej chwili odradzał mu to małżeństwo.
- Wiesiek, jeszcze możesz się wycofać! - podczas ceremonii ślubnej szeptał do swego kolegi prof. Bardini.
Małżeństwo Wiesława i Elżbiety przetrwało kilkanaście lat, ale para rozstała się w zgodzie. W końcu łączyła ich niezywkła więź, bo stali się rodzicami Agnieszki Gołas-Ners, która potem napisała dwie książki o swoim znanym tacie.
Trafił pod opiekę drugiej żony
Znany aktor nie mógł być długo sam. Pewnego dnia, gdy spacerował Traktem Królewskim, na wystawie zakładu fotograficznego zobaczył swoje zdjęcie. Niewiele myśląc wszedł do środka i poznał Marię Karwczyk, właścicielkę pracowni. Od razu trafiła go strzała amora. Wkrótce zostali małżeństwem, ale nawet kilka lat później pani Maria nie wie czym tak naprawdę urzekł ją Gołas.
- Może to, że wydawał mi się zabawny? - zastanawiała się w rozmowie z Agencją Impact. - Tyle że prywatnie Wiesiek wcale nie jest zabawny! Często przypomina chmurę gradową, bywa bardzo impulsywny - dodała.
Wiesław jednak świata nie widział poza swoją drugą żoną, którą uważał za istnego anioła
- Mam potężną opiekę w postaci żony, która bardzo mi pomaga. Jestem łakomczuchem i lubię jedzenie, choć sam nie potrafię gotować, ale żona dba o mnie", wychwalał małżonkę w rozmowie z "Faktem". - Żona sprawia mi codziennie niespodzianki. Sam jej bardzo współczuję tego opiekowania się mną, bo jestem bardzo grymaśny. Ostatnio siedzę w domu, bo miałem trudności z chodzeniem, ale po domu się poruszam - dodał.
Oczywiście często też spotykał się ze swoją córką i wnukami, które kochał ponad wszystko.