Wiktoria Gąsiewska mogła mieć wypadek samochodowy! Aktorce puściły nerwy
Większość telefonów jest obecnie wyposażona w całkiem niezłej jakości obiektywy. Niestety, nie wszyscy potrafią robić z nich użytek zgodnie z ogólnie przyjętymi normami społecznymi. Brzydki zwyczaj nagrywania innych, zwłaszcza bez ich wiedzy lub podczas krępujących sytuacji, to prawdziwa zmora dzisiejszego internetu. Przekonała się o tym również Wiktoria Gąsiewska. Choć kobieta kierująca samochodem, który zajechał aktorce drogę, mogła spowodować poważny wypadek, wciąż trzymały się jej żarty. Cokolwiek niesmaczne...
Gąsiewska o całym zdarzeniu opowiedziała na swoim koncie na Instagramie. Aktorka podkreślała, że choć na co dzień jest raczej spokojną i cierpliwą osobą, tym razem już nie wytrzymała. Kiedy inne auto prawie uderzyło w jej własne, wybiegła z samochodu i zaczęła krzyczeć na kobietę, która je prowadziła. Uderzyła także w jej auto, do czego szczerze się przyznaje. Intensywne zachowanie? Być może. Jednak w niektórych przypadkach naprawdę potrafią puścić nerwy!
Co na to anonimowa kobieta za kierownicą? Oczywiście zaczęła nabijać się z całej sytuacji. W dodatku wyciągnęła też telefon i zaczęła nagrywać nim aktorkę. Jako, że Wiktoria Gąsiewska dobrze wie, jak niebezpieczne potrafią być podobne praktyki dla osób publicznych, postanowiła uprzedzić falę internetowego hejtu i sama przedstawić swoją stronę tej historii. Współczujemy!
Polecany artykuł:
Jak Adrianna Biedrzyńska bawi się podczas wakacji z przyjaciółkami? Zobaczcie w naszej galerii zdjęć poniżej!