"Dance, dance, dance" trwa już kilka tygodni, uczestnicy powoli zaczynają czuć zmęczenie. W ostatnim odcinku napięcia nie wytrzymał Emil Gankowski, teraz spadek formy zaliczyła Wiktoria Gąsiewska. Na planie show wpadła w histerię i nikt nie był w stanie jej uspokoić!
"Najwidoczniej nie potrafię tańczyć i tyle… Płaczę, bo jestem w…. sama na siebie, że nie robię tego tak, jakbym chciała zrobić" - płakała Wiktoria. Choreografka Katarzyna Mieczkowska próbowała ją pocieszać, ale jej słowa nie przyniosły dziewczynie otuchy. "Nie możesz się poddawać… To jest tak jakbyś biegła maraton i na 41. kilometrze stwierdziła, że nie dasz rady" - tłumaczyła jej.
Wiktoria jednak całkiem się poddała! Czy udało jej się przezwyciężyć kryzys? Jak zatańczy w kolejnym odcinku show? Tego dowiemy się już w sobotę 30 marca.