Właśnie za trzy miesiące na antenie TVN pojawi się nowy serial "Usta, usta", który jest polską wersją angielskiego hitu "Cold Feet". Wilczak gra w nim jedną z główych ról, a ci, którzy widzieli pilotażowe odcinki, nie mają wątpliwości: to będzie wielki powrót tego aktora!
- Paweł to talent unikalny. Potrafi grać z dystansem, ale gdy trzeba, stapia się w stu procentach z rolą. Ma również dar improwizacji, co na planie serialu komediowego jest absolutną podstawą. Wiele razy wzbogacał scenariusz o własne powiedzonka, którymi sypał jak z rękawa. Na przykład, "Ja chyba śnię" stało się lejtmotywem jego roli - powiedział "Party" Wojciech Bockenheim, producent serialu.
Wilczak zagra analityka systemowego, uwodzicielskiego narcyza Adama, którego życie pewnego dnia wywraca do góry nogami Julia (w tej roli Magdalena Różczka).
Czy w nowym serialu Wilczak odniesie równie spektakularny sukces jak w przypadku "Kasi i Tomka"? Tego aktorowi życzymy.