Wiśniewski skomentował aferę, która wybuchła po emisji filmu "Nic się nie stało". Wokalista podczas komentowania na żywo w mediach społecznościowych odniósł się do wpierania Zatoki Sztuki przez znanych Polaków.
- Bardzo często przychodzą maile pod tytułem: "Wesprzyjcie tę akcję, jesteście powszechnie znani, w związku z czym ona pomoże nam, żeby coraz więcej osób angażowało się w te projekty". Więc jeżeli przynoszą kartkę ratujmy Kasię, ratujmy Bartka, wesprzyjmy wolną marihuanę, stosunki oralne na szczycie Mount Everest, jakkolwiek by nie było głupie, to najczęściej stoimy z tą kartką jak idioci i polecamy to dalej. (...) Ja akurat tam nie byłem, więc ja nigdy nie stałem z taką karteczką. Ale mogłem stać. Ja się niczym nie różnię, też stoję z takimi karteczkami co chwila. Chcę tylko powiedzieć, że absolutnie rozumiem, że te osoby sobie nie zdawały sprawy. To nas może wszystkich nauczyć, żeby trzy razy sprawdzać, pod czym się podpisujemy - zauważył lider Ich Troje.
Latkowski ATAKUJE w "Nic się nie stało". Padają nazwiska: Szyc i Zanussi
Michał Wiśniewski nie chce jednak być brany za obrońcę reżysera "Nic się nie stało".
- Żeby była jasność, nie jestem adwokatem diabła i nie bronię Latkowskiego, ale przecież te zdjęcia są powszechnie dostępne. W związku z czym wziął i powiedział: "Byliście w Zatoce Sztuki". Powiedział też na przykład: "Nie zrobiliście nic". No bo większość z tych osób stała z karteczką: "Ratujmy" czy tam "Popieramy" czy "Fajna jest Zatoka Sztuki" - dodał artysta.
Personalnie Wiśniewski zatakował tylko jedną osobę - Kubę Wojewódzkiego.
- Kuba, jak jesteś takim cwaniakiem, to może, zamiast odciągać uwagę od problemu, może by tak te pieniądze, które wydasz na proces, przeznaczyć właśnie na cele charytatywne? Ile dałeś na cele charytatywne w swoim życiu? Ile pomogłeś? Bo na razie tak mi się wydaje, że jedynym celebrytą w tym cały gronie jesteś ty. Facetem, który łazi po ściankach, obija się tu i tam, ktoś mu szepcze w programie do ucha, co ma powiedzieć. To chyba ty jestem tym gościem, który tak krzyczy, że wykorzystano jego wizerunek. Ale chcę cię zapytać, czy ty nie żyjesz z nas? Czy ty byś istniał, jakbyś nie napisał, że Wiśniewski to, Wiśniewski szamto ? - pytał retorycznie Michał.
Dalej też nie przebierał w słowach.
- Zarzygasz się tu, zarzygasz się tam na kogoś, komuś się w życie zesr***. A teraz narzekasz, że ktoś wykorzystał twój wizerunek? Serio? Więc może przeznacz te fundusze, żeby komuś pomóc. Komuś, słyszałeś o czymś takim? To nie wystarczy tylko stanąć i poprzeć fundację. Trzeba pojechać i zrobić. Tak by było najfajniej, wiesz? Mówię, jak jest, Michał Wiśniewski - zakończył.
"Nic się nie stało": Wojewódzki IDZIE DO SĄDU po oskarżeniach Latkowskiego!