Polska (a może i świat?) zna Michała Wiśniewskiego tylko jako wiecznie zachrypniętego piosenkarza o czerwonych włosach. Zielony kolor był jedynie krótkim epizodem na potrzeby kampanii reklamowej jednego z operatorów telefonicznych. Zresztą w zielonym było Michałowi nie do twarzy. Co innego krzykliwa czerwień - ten kolor idealnie pasuje do charyzmatycznego lidera Ich Troje.
Czy Wiśniewski będzie kiedyś wyglądał inaczej? - Oczywiście! - stwierdził piosenkarz w wywiadzie dla "Vivy". - Ja chcę być łysy. Ogolę się na łyso, gdy nagram płytę w "sweterkowych" klimatach. Wtedy będę taki, jak zawsze marzyłem - spokojny, opanowany - dodał.
Kiedy to będzie? Za nieco ponad dziesięć lat. Michał wierzy bowiem, że prawdziwa kariera czeka go dopiero po 50-tce.
Łysy Wiśniewski to może być szok nie tylko dla fanów, ale i dla dzieci piosenkarza. One również kojarzą go tylko z czerwienią. Na pytanie, czy dzieci nie pytają, dlaczego jest inny niż reszta tatusiów, Michał odpowiada: - Nigdy żadne z nich nie zadało mi tego pytania. Dla nich tata to czerwień. I już.