Kolejną wokalistką zespołu ma być Anna Stanisławska, o której Michał na swojej internetowej stronie napisał, że wiąże z nią spore nadzieje i wierzy, że godnie zastąpi poprzedniczkę. Czerwonowłosy muzyk ma worek ciekawych pomysłów, dlatego wchodzi do studia nagrań z zamiarem powrotu do klimatów dawnego Ich Troje. Pierwsze efekty fani będą mogli poznać już we wrześniu.
– Mamy wiele pomysłów. Chciałbym, żeby ta płyta przywróciła lata świetności zespołu i zadowoliła naszych fanów – powiedział "Faktowi" Jacek Łągwa.
– Wiem, że po wejściu do studia przeprowadzimy z Michałem jeszcze niejedną rozmowę na ten temat, ponieważ obydwaj chcemy, żeby wszystko było idealne, a płyta przypadła do gustu naszym słuchaczom i nie tylko – dodał Łągwa, który towarzyszy Wiśniewskiemu od zawsze.
Wierzycie w spektakularny powrót "Ich Troje"?