Michał Wiśniewski postanowił nie owijać w bawełnę, tylko szczerze rozmówić się z uczestnikami programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Liderowi Ich Troje nie spodobało się zachowanie gwiazd biorących udział w show. Poszło o niesłuszną - według Wiśniewskiego, ocenę występu Roberta Janowskiego. Były gospodarz programu "Jaka to melodia?" wcielił się w Stinga i zaśpiewał utwór pt. "Desert Rose". Fani show i jurorzy byli pod ogromnym wrażeniem. Jednak pozostali uczestnicy zagłosowali w taki sposób, że Janowski nie wygrał odcinka. Właśnie to nie spodobało się Wiśniewskiemu. Na Instagramie TTBZ zamieszczono fragment odcinka, w którym juror pokazał, co myśli:
- Ja chciałbym powiedzieć o jednej rzeczy, bo nie byłbym sobą, gdybym wam nie powiedział. Zdarzyła się w tym programie dwukrotnie taka sytuacja, która mnie zniesmaczyła. Odebraliście zwycięstwo Robertowi za utwór Stinga zupełnie niesłusznie. Nie powinniście tego robić, bo on sobie absolutnie tego dnia zasłużył. Drugi raz zrobiliście to na pewno z Kasią Łaską, która zaśpiewała Montserrat Caballé po prostu światowo. Myślę, że byłoby absolutnie na miejscu, gdybyście dzisiaj przyznając punkty, przyznali je według tego, co nosicie w sercu, co podpowiada wam może trochę głowa, a nie wzajemna adoracja.
Galeria niżej: Syn Cugowskiego jako Damiano David z Maneskin! Spektakularna przemiana
ZOBACZ: Ewa Minge dokonała aborcji. Jej słowa wprawiają w osłupienie. Wywołała burzę
Internauci wyrazili swoje zdanie w komentarzach na Instagramie:
- W końcu ktoś to powiedział. Wiedziałam, że Michał będzie dobrym jurorem, nie słodzi, jak trzeba to pochwali, ale umie też skrytykować.
- Michał Wiśniewski najbardziej się nadaje na jurora. Brawo, jako jedyny mówi jak jest.
- Myślałam, że Wiśniewski w jury to będzie porażka... tymczasem...ocenia chyba najbardziej trafnie, nie słodzi i mówi jak jest. Chociaż fanką nadal nie zostanę to szacunek za odwagę i sprawiedliwość
- A ja nie zgodzę się ze słowami Michała. Bardzo fajnie, że uczestnikom zależy na tym by każdy z ich ekipy mógł raz przeznaczyć czek na wybrany przez siebie cel charytatywny. Poza tym uczestnicy nie rywalizują ze sobą, nie ścigają się o zwycięstwo, a bawią się programem, więc te zwycięstwa nie są dla nich najważniejsze.