Witold Paszt kilka miesięcy temu zakaził się koronawirusem. 68-latek bardzo ciężko przeszedł chorobę i wprost przyznaje, że było to dla niego jedno z najbardziej dramatycznych przeżyć. Nie mógł złapać oddechu po przejściu dwóch kroków tracił oddech, a przed oczami robiło mu się ciemno. W rozmowie z Faktem przyznał, że mimo upływu miesięcy wciąż nie jest w najlepszej formie.
NIE PRZEGAP: Wielka żałoba w telewizji TVN. Stacja poinformowała dziś, że nie żyje ich wybitny dziennikarz
- Jeszcze nie do końca udało mi się wrócić do formy. Na szczęście mogę już swobodnie oddychać, ale organizm wciąż jest dość znacznie osłabiony – wyznał Witold Paszt.
Witold Paszt bardzo ciężko przeszedł chorobę. Juror "The Voice Senior" ma ważny apel
Witold Paszt choć wciąż odczuwa skutki zakażenia koronawirusem, cieszy się, że widzi poprawę swojego stanu. Niestety, dalej ma trudności z chodzeniem.
- Moje nogi są nadal bardzo słabe, ale nie narzekam i cieszę się, że jest zdecydowanie lepiej, bo widzę postępy – wyznał Witold Paszt.
Juror "The Voice Senior" otwarcie przyznał, że zmierzenie się ze skutkami zakażenia było dla niego dramatycznym przeżyciem. Zaapelował do wszystkich o noszenie maseczek.
- Noście maseczki, bo to nie przelewki. Nikt tak naprawdę nie wie, jak będzie przechodził zakażenie – ostrzega Witold Paszt.