- Cała ta inicjatywa i sposób jej promowania są niesmaczne. SPV dało przykład całkowitego braku szacunku dla Amy, przecież ona dopiero co umarła. Powinni naprawdę dwa razy pomyśleć przed zdecydowaniem się na taki krok, to co zrobili jest niedopuszczalne - komentuje całą sprawę dla dziennika The Sun fanka Winehouse.
Jak na razie plakat opublikowany został tylko w internecie, ale młodzieżowcy mają już w planach rozpoczęcie kampanii społecznej na większa skalę. Chcą rozwieszać je w całym kraju jako przestrogę dla innych przed zgubnym wpływem różnorakich używek.
- Śmierć Amy pokazała nam smutną rzeczywistość, o której inne partie zdają się zapominać - mianowicie czym kończy się branie nakrotyków. Użyliśmy zdjęcia, które zna cały świat, dlatego też nie widzę tutaj problemu. Piosenkarka znana była nie tylko ze względu na komponowaną przez siebie muzykę, ale także z uzależnień - powiedział w oficjalnym oświadczeniu prezydent partii Gregory Logean.