- Macierzyństwo jest genialne. Myślałam co prawda, że podejdę na większym luzie do bycia mamą, ale jestem szalenie przejęta tą rolą. Nie ma odrobiny przesady w tym, że to jest najważniejsza rola w życiu. Jest super! - zwierza się Martyna.
Wojciechowska już myśli o powrocie do pracy i dawnej kondycji.
- Powrót do formy, co wiedzą wszystkie mamy, to nie jest nic prostego. Szczególnie, że byłam przyzwyczajona do szalenie aktywnego trybu życia. W tej chwili moje myślenie jest na zupełnie innych torach. Powoli, w niewielkim wymiarze godzinowym, wracam do pracy, jako naczelna "National Geographic", staram się więcej pracować zdalnie, przez internet, telekonferencje itd. - opowiada.