Piosenkarka wsiadła na pokład samolotu w Atlancie. Kiedy jedna z osób z załogi poprosiła ją o zapięcie pasów, stanowczo odmówiła. Dopiero kiedy zagrożono artystce wyrzuceniem z samolotu, zgodziła się, by ktoś zapiął jej pasy. Obrażona uznała, że sama tego nie zrobi.
Osoba z otoczenia piosenkarki zapewnia, że Houston była lekko zdenerwowana, ale całkowicie trzeźwa podczas incydentu. Zależało jej jedynie, by szybko dotrzeć do Detroit, gdzie pracuje na planie swojego nowego filmu.