Włodarczyk woli być lekkoduchem

2009-09-10 18:50

Marek Włodarczyk (54 l.), który z twardego komisarza Zawady zmienił się w ciepłego Cieplaka w "BrzydUli", ceni sobie wolność i przestrzeń osobistą. Aktor przez całe swoje życie się nie ożenił, bo według niego małżeństwo przynosi tylko kłopoty.

Pierwszą kobietą życia Włodarczyka była polska aktorka Grażyna Dyląg, z którą ma dorosłego już syna Patryka (22 l.). Ten związek jednak nie przetrwał. Obecnie Marek jest związany z mieszkającą w Hamburgu niemiecką aktorką Karen Friesicke (47 l.). Ma z nią dwóch synów: Vincenta (16 l.) oraz Simona (12 l.). Jak sam mówi, od bliskich dostaje tyle miłości, ile potrzebuje i nic więcej mu nie potrzeba.

- W zawodzie aktora wolność, humor i fantazja są niezbędne. Dlatego, między innymi, nigdy nie brałem ślubu. Dzięki temu bez kłopotów rozstawałem się z kobietami, nigdy na noże. Z wszystkimi moimi partnerkami nadal się przyjaźnię - powiedział Włodarczyk tygodnikowi "Na żywo".

Wcale się nie dziwimy, że przystojny i niezwykle towarzyski Marek wybrał życie wiecznego kawalera. Nie mając żony, aktor zdecydowanie może sobie pozwalać na więcej. A gdyby przypadkiem stał się bohaterem jakiegoś skandalu, nie musi się martwić o (zwykle kosztowny) rozwód.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają