Odkąd Agnieszka Włodarczyk odbiła Anecie Zając partnera i ojca jej dzieci, w showbiznesie nie wiedzie jej się najlepiej. Nie ma nowych serialowych ani filmowych propozycji, więc robi co może, żeby ocieplić swój wizerunek. Wystąpiła w Twoja twarz brzmi znajomo i choć szło jej świetnie, nie udało jej się wygrać programu.
Choć dawno nie pojawiła się na ekranie, organizatorzy Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach o niej nie zapomnieli. Na tegorocznej imprezie odsłoniła swoją gwiazdę w Alei Gwiazd.
Włodarczyk była tak podekscytowana festiwalem, że na swoim Facebooku zwierzała się fanom z przygotowań. Zapowiedziała, że specjalnie na tą okazję zdejmie tipsy. Pochwaliła się też, jaka to jest oszczędna, bo do Międzyzdrojów zabierze dwie sukienki z lumpeksu. - Ubrałam się na festiwal za 2,50. Tyle kosztowały obie sukienki. Można? Można - napisała na Facebooku.
Zobacz też: PLOTKI. One chcą wygryźć Kasię Tusk! Maffashion i Jessica Mercedes wchodzą w drogę blogerce
Cała prawda o kreacjach Włodarczyk. Ile naprawdę wydała?
Teraz chyba pożałuje lansu na oszczędną gospodynię, bo wyszło na jaw, ile kosztowała ją trzecia suknia. Kreacja, w której wystąpiła na oficjalnej ceremonii w Alei Gwiazd warta jest majątek!
- Prawda o cenie eleganckiej jedwabnej sukni projektu Grzegorza Kasperskiego może szokować. Kreacja jest bowiem do kupienia za, bagatela, 6400 złotych! - donosi Fakt.
Za te pieniądze Włodarczyk mogłaby kupić... 5 tysięcy sukienek z lumpeksu!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail