Woda sodowa uderzyła Edycie Herbuś do głowy. ZGADZASZ SIĘ?

2011-02-15 19:30

Edyta Herbuś (30 l.) ma ostatnio świetną passę w życiu zawodowym. Powodzi jej się też w sprawach prywatnych. Wygląda jednak na to, że artystka aż za bardzo obrosła w piórka i do głowy uderzyła jej przysłowiowa woda sodowa.

Skąd takie wniosku? Jak donosi magazyn "Fakt" powołując się na opinie znajomych popularnej aktorki, od pewnego czasu bardzo trudno się z nią dogadać. Jest kapryśna i patrzy na towarzystwo z góry.

- To już nie jest Edyta, jaką znaliśmy. Jak już znajdzie czas na spotkanie, to musimy wysłuchiwać, gdzie była, kogo poznała, kto się nią zachwycał. Tematem przewodnim jest ona i jej kariera. Kiedyś organizowaliśmy wspólne imprezy w domu czy na mieście. Dziś Edyta chce się spotykać tam, gdzie jest modnie i gdzie bywają celebryci - powiedział tancerz znający Herbuś od dawna.

Przeczytaj koniecznie: Herbuś wyściskana przez Sophie Loren: "Ech... Ciężkie jest życie gwiazdy..."

Podobną opinię wyraził jeszcze inny informator dziennika.

- Zawsze byliśmy zgraną paczką i lubiliśmy się wygłupiać. Teraz nie ma o tym mowy, bo Edyta twierdzi, że jej już nie wypada.

No cóż - wielkie nazwiska, wielkie pieniądze, wielkie ego...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki