Jedną z gwiazd zaproszonych na oficjalne otwarcie był Wojciech M. Teraz, gdy aktor nie ma zbyt wielu propozycji zawodowych, kilka tys. zł za występ to ratująca jego budżet sumka. M. ostatnie miesiące spędził w areszcie, dlatego na jakiś czas zniknął ze świata show-biznesu. Jak dowiedział się „Super Express” udało mu się wyjść za kaucją.
– Większość podejrzanych była tymczasowo zatrzymana, potem prokurator te środki zamienił wolnościowymi środkami, w tym między innymi zabezpieczeniami majątkowymi – powiedział „Super Expressowi” Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, gdzie aktor był przesłuchiwany.