- Nasz duet wymyślił sobie reżyser i przekonał nas do tego, bo zwykle tego nie robimy - mówi nam Wojciech Mann.
Dziennikarz ostatnio udzielił wywiadu, w którym ostro skrytykował polskich celebrytów. Pojawienie się więc jego z synem na jednej scenie wywołało lawinę złośliwych komentarzy. Wiele osób zarzucało Mannowi, że wzorem innych celebrytów on również promuje w ten sposób dziecko. - To był występ jednorazowy. Nie wprowadzam syna do show-biznesu - ucina spekulacje Mann.
Okazuje się, że bardziej niż publiczne wystąpienia obu Mannów interesuje muzyka. Czyżby znany radiowiec narzucił synowi swój gust?
- Marcin słucha nieprzymuszony wielu rzeczy, które ja lubię... lub odwrotnie - śmieje się pan Wojciech. Okazuje się, że zdarza się, że to ojciec podkrada mu płyty. - Miło mi z tego powodu - mówi dumny Marcin.