Autor takich hitów, jak "W Polskę idziemy" czy "Jesteśmy na wczasach", znowu trafił do szpitala. Wojciech Młynarski od jakiegoś czasu ma poważne problemy z sercem. W tamtym tygodniu znowu zaczęło szwankować i trzeba było znanego pieśniarza umieścić w szpitalu.
- Cały czas czuwa nad nim Paulina, Agata wpada w każdej wolnej chwili. Są przemęczone, ale nie poddają się - mówi nam przyjaciel rodziny.
Lekarze robili co mogli i pod koniec tygodnia stan Młynarskiego się polepszył. Cieszy to nie tylko jego rodzinę, lecz także przyjaciół. - Pan Wojciech jeszcze przebywa w szpitalu z powodu problemów zdrowotnych, ale na szczęście powoli wychodzi na prostą - mówi nam z ulgą znany aktor Marian Opania (72 l.).
Pan Wojciech od dłuższego czasu boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi - nie tylko z sercem, co spędza sen z oczu jego najbliższym.
"Ja już w czasie pisania Henryka VI (w latach 70. - red.) stwierdziłem objawy, które potem zdiagnozowano, że jestem chory na tak zwaną chorobę maniakalno-depresyjną. To znaczy, że mam okresy wzmożonego dobrego samopoczucia i mam okresy depresyjne. To choroba, którą się leczy i na którą choruję do dziś" - wyznał Młynarski w swojej książce.
Jakby tego było mało, rok temu zaczęły się problemy z sercem. W maju 2014 r. Młynarski trafił do szpitala z ostrym bólem serca. Podobno źle czuł się już od pewnego czasu, ale odwlekał wizytę u lekarza.
ZOBACZ: Wojciech Młynarski na STOLE OPERACYJNYM! Słynny tekściarz ciężko chory – to złe wiadomości