Wojciech Pijanowski (65 l.) miał 11 lat, gdy jego dziadek zmarł, ale pozostał fanem twórczości znanego poety. - Mam pretensje do minionego ustroju za to, że uczynił z mojego dziadka piewcę komunizmu, podczas gdy on był romantykiem i pisał piękne wiersze o miłości - powiedział w "Życiu na gorąco" Pijanowski.
Zobacz: Marek Bargiełowski nie żyje. Kim był "mistrz aktorskiej powściągliwości"?