Smutną informację do mediów podał ks. Andrzej Luter, który widział aktora w ostatnich godzinach jego życia: - Pragnął sakramentów, ale i rozmów. Jedna z nich, na dwa tygodnie przed śmiercią, trwała kilka godzin. Wojciech Pszoniak zmarł z powodu raka. Okrutnie cierpiał, dlatego musiał spędzić ostatnie chwile w szpitalu. Mówienie przychodziło mu z wielką trudnością.
Nie żyje Wojciech Pszoniak. Czy zostanie pochowany obok brata?
Wojciech Pszoniak nie żyje. Największe role wybitnego dramaturga
Wojciech Pszoniak ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie w 1968 roku. Zadebiutował w bułgarskim serialu "Proizszestwia na Sljapata Ulica" (1965). W filmie polskim wystąpił po raz pierwszy w 1970 r. Zagrał wtedy w "Twarzy anioła" (reż. Zbigniew Chmielewski). Inne jego charakterystyczne role to postać Piotra Wierchowieńskiego w sztuce teatralnej "Biesy" według Dostojewskiego. Wcielił się również w postać Papkina w "Zemście" w reż. Zygmunta Hubnera. Jednak największy rozgłos przyniosły mu kreacje w filmach Andrzeja Wajdy:
- Dziennikarz/Stańczyk w "Weselu" (1972)
- Jeszua w "Piłacie i innych" (1971)
- Moryc Welt w "Ziemi obiecanej" (1974)
- Tytułowa rola w "Korczaku" (1990)
Pszoniak występował we Francji. Zagrał m. in. w sztuce Claude'a Regy "Ludzie nierozumni są na wymarciu", w której pojawił się u boku Gerarda Depardieu i Daniela Olbrychskiego.