Dramatyczne sceny rozegrały się w środę tuż przed godziną 22 na drodze nr 577. Jadące nią audi 80 nagle zjechało na bok prosto pod ciężarówkę. Odbiło się od niej i uderzyło z impetem w osobowego opla.
Przeczytaj koniecznie: Wojciech Siemion nie żyje, zmarł w szpitalu po wypadku samochodowym
Uderzenie było tak silne, że audi w niczym nie przypominało już samochodu...
Na miejsce wypadku niemal natychmiast dotarli strażacy z Sochaczewa. Rzucili się na pomoc osobom w zmiażdżonym wozie. Musieli użyć pił i nożyc do rozcinania pogiętych blach.
Patrz też: Rihanna wylądowała w szpitalu
Kierowcą feralnego audi był Wojciech Siemon (82 l.), profesor i wybitny aktor. W stanie ciężkim trafił na oddział intensywnej terapii w Sochaczewie. Oprócz niego ranna została jeszcze żona, aktora Barbara Kasper-Siemion oraz 3-letnie dziecko z opla. Szczęśliwie ich życiu nic nie zagraża.
Wczoraj rannego Siemiona przewieziono do szpitala w stolicy.
- Stan poszkodowanego był bardzo poważny. Przebywał u nas na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Został jednak przewieziony do warszawskiego szpitala MSWiA, gdzie przebywa na OIOM-ie - tłumaczy nam Franciszek Pasiak, dyrektor szpitala w Sochaczewie.
Wszyscy zamartwiają się o stan zdrowia artysty. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w pomoc dla poszkodowanego zaangażował się marszałek województwa Adam Struzik (53 l.).
- Jest lekarzem, kontaktował się z rodziną, organizował pomoc. Przecież pomaga swojemu koledze - radnemu... - powiedział nam jeden z urzędników.