Ostatnio z ust minister edukacji, padły słowa o poległych w katastrofie smoleńskiej. Ta wypowiedź podzieliła Polaków. Ci, którzy nie wierzą w zamach oburzyli się, że przedstawiciel partii rządzącej nazwała ofiary wypadku „poległymi”. Znany językoznawca Jerzy Bralczyk, też wytknął błąd Annie Zalewskiej, ponieważ słowo „poległy” odnosi się jedynie do osób, które zginęły w bitwie.
Tego samego zdania jest najwyraźniej Kuba Wojewódzki, który zamieścił na Facebooku wymowny wpis. - Modne ostatnio słowo - Poległy - napisał dziennikarz pod zdjęciem. Co jest na fotografii? Wojewódzki leży na chodniku na stacji benzynowej pod Ożarowem Mazowieckim. W ten sposób postanowił zażartować sobie ze słów Anny Zalewskiej i całej narracji PiS-u w kontekście katastrofy smoleńskiej.
Jak myślicie? Tym razem przesadził?
Zobacz: Wojewódzki drwi z premier: "Wyglądam jak Beata Szydło u papieża"