Kuba Wojewódzki zdradza sekrety Dawida Podsiadło na łamach "Polityki". Jedynym usprawiedliwieniem tego czynu jest fakt, iż "Król TVN'u" zrobił to z czystej sympatii. Jak się okazuje Wojewódzki uwielbia twórczość Podsiadły. Z tego względu postanowił wesprzeć twórczość młodego artysty. W krótkim felietonie zamieścił opis Dawida, stworzony w oparciu o wcześniejsze wypowiedzi piosenkarza. Co z tego wyszło? Zobaczcie sami:
- Namiętnie ogląda pornosy w sieci. Uważa, że jego życie jest smutne. Marzy o Ryanie Goslingu. Ludzie nie rozpoznają go na ulicy. Ma pociąg do starszych kobiet. Przed lustrem wykonywał szlagiery grupy Boney M. Boi się pająków. Płacze, kiedy go biją. Dawid Podsiadło wydał nową płytę. Jeśli się nie boisz – posłuchaj - czytamy w słowa Wojewódzkiego w "Polityce".
Faktem jest, że Dawid Podsiadło uwielbia robić z siebie uroczą sierotkę. Muzyk ma specyficzne poczucie humoru, a żarty z samego siebie ukrywa pod płaszczykiem powagi. Tak było w wywiadzie dla stacji TVN, gdy Podsiadło stwierdził, że on sam nie jest przystojny, ale chętnie rzuciłby się na przystojnego Ryana Goslinga.
Dlaczego Wojewódzki postanowił akurat teraz wyciągnąć wszystkie 'grzeszki' Podsiadły? Dziennikarz jest na 'świeżo' po przesłuchaniu nowej płyty wokalisty. Efekt? Krążek Annoyance and Disappointment tak bardzo przypadł mu do gustu, że postanowił poświęcić mu kilka linijek w rubryce Mea Pulpa w "Polityce".
ZOBACZ: Dawid Podsiadło przeszedł reinkarnację! Wiemy, kim był w poprzednim życiu!