Kuba Wojewódzki często jest nazywany "resortowym dzieckiem". Wszystko za sprawą ojca showmana, który w czasach PRL-u był wysoko postawionym prokuratorem. Kuba często śmieje się z określania go tym mianem. Aby obśmiać swoje "resortowe" pochodzenie, sam często określa się tym terminem. Nie inaczej było wczoraj, kiedy Wojewódzki postanowił złożyć życzenia z okazji Dnia Dziecka na swoim Facebooku.
- Kiedy byłem małym chłopcem, hej! Wziął mnie ojciec (resortowy) i tak do mnie rzekł: Najważniejsze co się czuje, słuchaj zawsze głosu serca, hej - napisał dziennikarz. Post ozdobił fotka chłopca z potarganą fryzurą w okularach, który bardzo go przypomina. Post Kuby to oczywiście nawiązanie do kultowej piosenki zespołu Breakout, którą śpiewał Tadeusz Nalepa.
Zobacz: Selfie Wojewódzkiego bez dzióbka! Tym razem miał coś w ustach!