Wojewódzki zdradza wszystkie swoje romanse. Padają znane nazwiska

Jedną z obsmarowanych w książce gwiazd jest Agnieszka Kaczorowska (26 l.). Gwiazda „Klanu” miała wymusić na nim randkę. „Nie krążyło jeszcze nad nią fatum femme fatale, ale można było dostrzec już wtedy pączkujące uroki tego określenia. Jej kobiecość przyspieszała w trzy sekundy do setki. Ktoś, kto się tak rusza, musi mieć świadomość konsekwencji tego ruszania” – napisał Wojewódzki.

Zobacz też: Nie tylko luksusowe auta. Oto druga miłość Wojewódzkiego

W książce znalazło się także miejsce dla Mai Sablewskiej (38 l.). „Kiedy ją poznałem, była intrygującą tajemnicą przykrytą wyrafinowanymi tatuażami i nutką niedopowiedzenia. Ciekawiło mnie to. Otarliśmy się nawet o nieśmiały romans. Potem było już tylko gorzej. I bez tajemnicy” – czytamy.

Nie zabrakło też wspomnień o Annie Musze (38 l.), z którą łączył go kilkuletni romans. „Co najzabawniejsze, w ogóle nie myślała o aktorstwie. Zaproponowałem jej, że zadzwonię do Ilony Łepkowskiej, która pisała wówczas nabierającą rozpędu sagę „M jak miłość”, z pytaniem, czy może znalazłaby coś dla Ani. Tak dla rozpędu i chwilowego zajęcia. Zgodziła się. Nigdy nie przypuszczałem, że z takim potencjałem wsiąknie w to na zawsze. Moja wina” – napisał i dodał z dumą, że gdy upokorzył publicznie Muchę, wytykając jej nadwagę, jego program obejrzało aż 5 mln widzów.

Showman TVN opisał także relację, jaka go łączyła z Martą Żmuda-Trzebiatowską (34 l.). „To mógł być związek modelowy (...) Od pierwszej rozmowy telefonicznej, którą jak się potem okazało, odbywała w towarzystwie zawodowo zazdrosnego narzeczonego, czułem, że namiętność szturmuje już drzwi. Na początku randkowanie według kalendarza narzeczonego może uchodzić za radosną grę w chowanego, niestety wcześniej czy później nawet najbardziej zakochany narzeczony zrozumie, że ktoś robi z niego durnia” – pisze Kuba.

13 zdjęć