Już w połowie grudnia Wojewódzki "cieszył się" na sylwestrowy koncert TVP w Łodzi. Największą niespodzianką miał być duet Maryli Rodowicz i Dody (26 l.).
Przeczytaj koniecznie: Kuba już cieszy się na sylwestra
Niestety, impreza nie spełniła oczekiwań showmana, choć i tak nie były one wygórowane.
"Podczas próby występu do sylwestrowej gali TVP w mieście Łodzi zemdlała nasza etatowa gwiazda agroerotyzmu Doda Elektroda. My się nie dziwimy. W końcu ona była najbliżej tego, co wykonała. Jaki szoł, taka reakcja" - skomentował Kuba w "Polityce".
Zgadzacie się z Wojewódzkim?