Jak informuje tygodnik „Na żywo”, TVN chciał zatrudnić aktora, którego widzowie doskonale znają, ale takiego, który jeszcze nie pojawił się w produkcjach tej stacji. Tymczasem Filip Bobek (31 l.) to TVN-owski weteran. Zagrał dwie główne role męskie w dwóch bardzo długich telenowelach i widzowie mogliby nie chcieć go oglądać w kolejnej roli.
Tymczasem Krystian Wieczorek (36 l.) to jeden z najpracowitszych serialowych aktorów. Co prawda nie obejrzymy go w 4. cześć „Czasu honoru” - grany przez niego Marin Halbe zginał podczas wybuchu w kasynie, a tylko do października będziemy oglądać w „Plebanii” w roli kontrowersyjnego księdza Kuby.
Patrz też: Koniec Plebanii! Serialowych księży zastąpi telenowela o galerii handlowej
Na osłodę pozostaje jednak fanom aktora jego duża rola w „Życiu nad rozlewiskiem”, gdzie będzie musiał zmagać się z wychowywaniem dziecka swojej żony, Pauli (Anna Czartoryska, 27 l.). Oraz, przede wszystkim interesujący wątek w „M jak miłość”, gdzie Andrzeja Budzyńskiego czeka lawirowanie między Agnieszką Olszewską (Magdalena Walach, 35 l.), która spodziewa się z nim dziecka i zakochaną w nim Martą Wojciechowską (Dominika Ostałowska, 41 l.).
>>> Rozwiąż QUIZ: Jak dobrze znasz M jak miłość
Filipa Bobka za to do października czeka wytężona praca na planie „Prosto w serce”, wszystko to przez ciążę Anny Muchy (31 l.).
>>> Filip Bobek to beztalencie aktorskie - podyskutuj na FORUM SERIALE
Potem Fiip będzie mógł zrobić sobie wakacje i zastanowić się, czy nadal chce grać prezesów czekających na miłość życia jak w „BrzydUli” i „Prosto w serce”.
Którego z nich bardziej lubicie? Zagłosujcie w naszej sondzie!